Do ataku na dane w firmie VISMA doszło w zeszłym roku na jesieni, ale dopiero teraz okazało się kto stał za tą całą sprawą. Norweska firma programistyczna będzie musiała się mieć na baczności.
Hakerzy zaatakowali norweską firmę VISMA
Do ataku doszło w zeszłym roku na jesieni, ale dopiero teraz udało się wyjaśnić kto za nim stał. Norweska firma Visma została zaatakowana przez hakerów, ale jak twierdzi szef bezpieczeństwa Espen Johansen, atak został bardzo szybko odkryty dlatego też jest pewien, że osoby dokonujące tego przestępstwa nie miały dostępu do żadnej z sieci klientów.
Żadnych poważnych konsekwencji
Visma i jej przedstawiciele są pewni co do jednego, atak nie miał żadnych poważnych konsekwencji na pracę całego przedsiębiorstwa. Mimo wszystko firma postanowiła dowiedzieć się kto stoi za całą sprawą i wynajęli z tego powodu firmę Recorded Future. RF miało dowiedzieć się kto dopuścił się ataku na dane Vismy i przebił się przez serwer Citrix. Ostatecznie wyniki śledztwa szokują, bo za całą sprawą najprawdopodobniej stoją Chiny.- informuje NTB Johansen.
Czytaj także: Facebook i gigantyczny wyciek danych
Raport Vismy
Firma, która stała się celem ataku hakerów, udostępniła w dniu dzisiejszym raport, który posiada wszelkie szczegółowe dane dotyczące całego zdarzenia. Szef bezpieczeństwa dodaje, że głównym celem udostępnienia raportu jest nadzieja, że wielu ekspertów IT w Norwegii zapozna się z nim i odniesie zawarte w nim dane do własnych systemów.
Chiny nie odpowiadają
Agencja Reuters kilkukrotnie wystosowywała pisma do chińskiego Departamentu Bezpieczeństwa z prośbą o odniesienie do całej sprawy. Chiny do tej pory nie ustosunkowały się do żadnej z próśb. Według raportu wykonanego przez firmę ochroniarską Rapid7, hakerzy uzyskali dostęp do całej sieci firmy Visma za pomocą skradzionych danych logowania. Hakerzy prawdopodobnie przeprowadzili naruszenie danych w imieniu grupy znanej jako APT 10. Firma ta według zachodnich władz ma duży związek z atakiem Cloudhopper.
Czytaj także: Niemcy i ograniczenie prędkości na autostradzie
Dostęp do danych
Jak podaje Johansen hakerzy mieli dostęp do zaszyfrowanych danych użytkowników i haseł do systemów wewnętrznych, na szczęście dostęp do systemów klientów nie został rozszyfrowany. Visma zatrudnia ponad 8.000 ludzi na całym świecie, a swoją główną siedzibę posiada w Oslo.
Atak na norweską firmę programistyczną Visma. Czy za atakiem stoją Chiny? Do jakich danych mieli dostęp hakerzy i czy sprawa miała wpływ na działalność Vismy? O tym przeczytasz w powyższym artykule!