Piękne, upalne lato obok możliwości odpoczynku rodzi również pewne problemy. Jednym z nich jest trudna sytuacja na rynku pracy w miejscowościach turystycznych. Liczba wakatów wciąż rośnie. Zatrudnienie znajdują również migranci z Azji, jednak nawet w tym przypadku nie wystarcza rąk do pracy.
Polub nas na Facebooku będziesz zawsze na bieżąco.
Niewielkie Zakopane wciąż popularne
Choć Zakopane liczy sobie niespełna 30 tysięcy mieszkańców, już od wielu dekad jest jedną z najpopularniejszych destynacji polskich urlopowiczów. Miasteczko oferuje ponad 35 tysięcy miejsc noclegowych; nie licząc apartamentów, pokoi na wynajem i domów wczasowych, znajduje się tam łącznie 50 prężnie działających hoteli i pensjonatów, których funkcjonowanie umożliwia zatrudnienie wielu osób.
Turystyka przede wszystkim
W ten sposób gałąź turystyczna determinuje rynek pracy. Ten zaś w sezonie letnim wydaje się być wyjątkowo problematyczny dla zakopiańskich pracodawców. Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej zauważa, iż poszukuje się pracowników w wielu sektorach zatrudnienia w niemal każdym punkcie gastronomicznym i w branży usług hotelarskich. Wakaty obsadzane są w dużej mierze cudzoziemcami (zwłaszcza z Ukrainy), jednak wciąż brakuje rąk do pracy.
Zatrudniajá nawet migrantów z Azji
Zapotrzebowaniu starają się sprostać nawet migranci z Azji, lecz wobec turystycznego rozkwitu rynek pracy wciąż wydaje się nienasycony. Bywa, iż rodzi to problemy natury prawnej. Z przeprowadzonych w ciągu ostatniego pół roku kontroli Straży Granicznej wynika, że w okolicach Zakopanego i Nowego Targu nielegalnie pracowało pięciu obywateli Ukrainy, którzy nie zarejestrowali się w urzędzie pracy. Wystarczy jednak dopełnić dokumentacji, żeby sprostać warunkom zatrudnienia w Polsce. Urzędy pracy starają się ułatwić skomplikowane procedury, gdyż bez chęci do pracy obcokrajowców liczba nieobsadzonych miejsc pracy będzie rosła w zastraszającym tempie.
