Obowiązkowy pobód do wojska w 2018? MON odpowiedziało nam na to pytanie. Nasze wątpliwości pojawiły się w związku z informacją, jaka pojawiła się w Internecie. Niejaki „Tygodnik Podhalański 24”, założony na blogspocie, poinformował o tym, że rusza obowiązkowy pobór do wojska. Postanowiliśmy się przyjrzeć się sprawie i w tym celu skontaktowaliśmy się z polskim Ministerstwem Obrony Narodowej.
Obowiązkowy pobór do wojska w 2018?
Wspomniany portal poinformował o tym na swoich łamach już 16. października 2017 roku, jednak dopiero teraz wzbudził spore emocje w mediach społecznościowych. Z artykułu wynika, że Elżbieta Witek wyjawiła na antenie TVN 24 w programie „Wstajesz i Wiesz”, jakoby PiS wdrażał plan reaktywacji powszechnej służby wojskowej. Obowiązkowy pobór do wojska miałby objąć wszystkich mężczyzn urodzonych po 1998 roku. Największe kontrowersje wzbudziła jednak informacja, jakoby powołanie miało trafić do rezerwistów, którym niegdyś przyznano grupę „D”.
Ile alkoholu do Norwegii? Aktualne limity >>>
„Polską armię należy rozbudować”
Elżbieta Witek miała stwierdzić w TVN 24, jakoby: „Polskie siły zbrojne są do naprawy albo rozbudowania. Musimy mieć armię obronną. Nie jesteśmy państwem, które zamierza kogokolwiek atakować, ale musimy mieć obronę. Mamy bardzo długie granice. Tego wojska do obrony granic mamy naprawdę mało. Nie ma tego poboru, który jeszcze kilka lat temu był. Dzisiaj jest podobno ponad 30 tysięcy młodych ludzi, którzy sami chcą się szkolić. Musieliśmy powrócić do obowiązkowego poboru„.
Znaleziono martwego mężczyznę w Maridalen >>>
Dla Polonii byłoby to katastrofalne
Dla całej Polonii taka decyzja byłaby katastrofalna w skutkach. Oznaczałoby, że muszą oni wrócić do Polski po to, by odbyć zasadniczą służbę wojskową. Dla wielu z nich oznaczałoby to utratę miejsca pracy. Nie wiadomo było, czy dostaliby w takich okolicznościach odszkodowanie. Postanowiliśmy więc przyjrzeć się sprawie i zwróciliśmy się w tym celu do polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej.
Myszka Miki molestuje kobiety w Oslo! >>>
– to FAKE NEWS!
Rzecznik MON odpowiedział nam w następujący sposób: „Wojsko Polskie prowadzi stałą, bieżącą analizę swoich zasobów, również w kontekście zmieniającej się sytuacji międzynarodowej. Obowiązujące obecnie formy służby wojskowej, zarówno ochotnicze jak i obowiązkowe zapewniają odpowiednią liczbę kandydatów do służby, dają również możliwość utrzymania na właściwym poziomie stanu wyszkolenia jednostek wojskowych.”
Nikt nie zareagował na ten rysunek. Jak to możliwe? >>>
Co to oznacza w praktyce? Obowiązkowy pobór do wojska to mit. Nic takiego nie ma miejsca i nie należy się spodziewać, by cokolwiek w tej kwestii się zmieniło. Postanowiliśmy również zweryfikować, co naprawdę powiedziała Elżbieta Witek na antenie TVN 24. Dotarliśmy do fragmentu nagrania, z którego wypowiedź została zacytowana na powyższym portalu informacyjnym. Co naprawdę powiedziała polityk?
<<< Zobacz fragment nagrania na TVN 24 >>>
„Polskie siły zbrojne są do naprawy albo rozbudowania. Musimy mieć armię obronną. Nie jesteśmy państwem, które zamierza kogokolwiek atakować, ale musimy mieć obronę. Mamy bardzo długie granice. Tego wojska do obrony granic mamy naprawdę mało. Nie ma tego poboru, który jeszcze kilka lat temu był. Dzisiaj jest podobno ponad 30 tysięcy młodych ludzi, którzy sami chcą się szkolić.” Okazuje się więc, że autor FAKE NEWSA dodał jedno zdanie, które w rzeczywistości nie zostało wypowiedziane!
