Eugeniusz Bodo nazywany “ciepłym draniem” to bez wątpienia najsłynniejszy aktor 20-lecia międzywojennego. Dziś mija 75 rocznica śmierci artysty w radzieckim łagrze.
Człowiek renesansu
Poza tym, że Eugeniusz Bodo uważany był za najpopularniejszego aktora 20-lecia międzywojennego miał wiele innych talentów. Bywał producentem, scenarzystą, reżyserem, ale i piosenkarzem. Jeżeli mowa o ostatniej profesji, miał to szczęście, że śpiewał wówczas największe, znane piosenki np: “Umówiłem się z nią na dziewiątą”, przy których potrafiły bawić się tłumy. Najczęściej grywał w komediach. Wielu mężczyzn mogło mu pozazdrościć nie tylko kariery, ale powodzenia u płci przeciwnej. Nie był zbyt przystojny, a mimo to kobiety zakochiwały się w nim na zabój.
Czytaj także: Dziś swoje 75 urodziny obchodzi Lech Wałęsa!
Największy idol tamtych czasów
Gdyby pominąć wielką miłość jaką pałały do niego liczne kobiety, Eugeniusz Bodo był uznawany nie tylko za wiecznego kochanka, ale i za najmocniej uwielbianego aktora 20-lecia międzywojennego. Był kimś kogo Polska jeszcze wtedy nie znała ani nie widziała. Można uznać, że był współczesnym celebrytą. Ludzie uważali go za symbol ówczesnych czasów, ale i za idola. Aktor roztaczał wokół siebie pozytywną aurę ponieważ żył pełnią życia co można było zauważyć w jego niejednym zachowaniu.
Przeczytaj także: Zmarł Krzysztof Krawczyk
Wybitny piosenkarz
W obecnych czasach wiele piosenek, które zaśpiewał są nadal na topie. Wielu z nas zna słowa chociaż jednej z nich, ale nie zawsze wiemy kto je śpiewał. Należy przypomnieć, że wykonywał takie utwory jak: Umówiłem się z nią na dziewiątą, Seksapil to nasza broń kobieca, Baby ach te baby lub Już taki jestem zimny drań. Prz produkcji każdej piosenki pracował z najlepszymi, ale to nie to przyniosło mu taki spektakularny sukces. Na efekty zapracował sam Eugeniusz Bodo, którego talent i wdzięk zrobiły swoje.
Czytaj także: Grażyna Szapołowska kończy dziś 65 lat
Zawsze uśmiechnięty
Uważany za jednego z największych amantów 20-lecia międzywojennego. Bywał na bardzo wielu przyjęciach. Potrafił odnaleźć się w każdym towarzystwie i co najważniejsze lubił być w centrum uwagi. Grywał najczęściej w komediach, ale nie tylko na planie filmu potrafił rozśmieszyć. W każdym aspekcie życia potrafił zauważyć coś zabawnego.
Tragiczna śmierć
Jego szczęśliwe, radosne i beztroskie życie nijak się ma do sposobu w jaki przyszło mu odejść z tego świata. Dokładnie 75 lat temu czyli 7 października 1943 roku Eugeniusz Bodo zmarł z wycieńczenia i głodu w radzieckim łagrze Kotłas w obozie archangielskim. Spędził w nim dwa lata swojego życia. Bodo posiadał również szwajcarskie obywatelstwo i to właśnie z tego powodu nie został objęty amnestią dla polskich obywateli.