Połowa przypadków zaklasyfikowanych jako niewolnictwo w Norwegii dotyczy przestępstw popełnianych w stolicy – Oslo. Szacuje się, że na terenie całego Królestwa przebywa obecnie ponad 9 tys. niewolników. Policja rozpoczyna akcję, która ma na celu zmiejszenie skali tego procederu.
Niewolnictwo w Norwegii jest ciężkie do wykrycia
Przypadków współczesnego niewolnictwa jest wiele – kobiety są zmuszane do uprawiania seksu za pieniądze, mężczyźni molestują dzieci przez Internet, myjnie samochodowe pracują 14 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu bez wypłacania dodatkowych wynagrodzeń. Takie przypadki są jednak ciężkie do wykrycia, ponieważ przestępcy są dobrze zorganizowani.
Fałszywe tożsamości
Do handlu ludźmi dochodzi bez zgody ofiar oraz ich niewiedzy. Przestępcy najczęściej luszą ich bardzo atrakcyjnymi warunkami współpracy. Pośrednikiem w takiej “transakcji” są osoby legitymujące się fałszywym dowodem osobistym – często wydanym za granicą. To dlatego ciężko ich namierzyć służbom ścigania.
Czytaj również: Aresztowane ekstremistę, który groził politykowi >>>
Tylko 262 wykryte przypadki
Od 2016 roku dotarto do 262 osób, które były ofiarami handlu ludźmi. Połowa z tych przypadków dotyczy Oslo. Takie są oficjalne statystyki, podawane przez Jednostkę Specjalną ds. Handlu Ludźmi (norw. skr. COM). Szacuje się jednak, że skala tego przestępstwa może być znacznie większa.
Szacunki są jednak zatrważające
Jak wynika z raportu “Międzynarodowy Indeks Niewolnictwa”, publikowanego przez organizację “Walk Free”, w Norwegii może przebywać nawet 9 tys. niewolników. Skąd taka rozbieżność pomiędzy oficjalnymi statystykami, a szacunkami “Walk Free”? W opinii Kristin Elnæs – dyrektorki COM – wynika to z faktu, że policja gromadzi dane dotyczące wyłącznie wykrytych przypadków.
Czytaj również: Będą zmiany w bompenger? >>>
– “Istnieją podstawy by sądzić, że skala niewolnictwa w Norwegii jest znacznie większa, niż wynika to z publikowanych statystyk przez norweską policję” – mówi Kristin Elnæs dla NRK.no – “Dzieje się tak z uwagi na niską wykrywalność przestępstw związanych z handlem ludźmi. Same ofiary nie chcą, nie mają możliwości lub nie życzą sobie prowadzenia dochodzenia w ich sprawie” – dodaje.
Policja w Oslo rusza z akcją od środy
Zgodnie z zapewnienia policji w Oslo, stołeczne służby rozpoczynają w środę akcję, która ma na celu zwiększenie wykrywalności przestępstw związanych z handlem ludźmi. Przewiduje się wdrożenie następujących kroków:
- utworzenie centrum pomocy w Grünerløkka, do którego będą kierowani podejrzani o handel ludźmi, a także ofiary tego przestępstwa,
- oddelegowanie odpowiedzialności za pomoc ofiarom z kilku mniejszych instytucji do jednego większego podmiotu,
- rozpoczęcie kampanii informacyjnej wśród mieszkańców, by zwiększyć ich świadomość o skali problemu niewolnictwa w Norwegii.
Czytaj również: Rozmowa z Aleksandrą Czech z Armii Zbawienia >>>
– “Nie możemy być naiwni. Niewolnictwo w Norwegii to nie tylko pornografia i prostytucja” – mówi Tone Tellevik Dahl dla NRK.no – “Do przestępstw dochodzi również w innych miejscach pracy, które nie są związane z nielegalną działalnością. Mamy nadzieję, że dzięki naszym działaniom uda się pomóc większej liczbie osób” – dodaje.
[caldera_form id=”CF5b4dc9743b1e5″]