Zbiorowe samobójstwo
Dokładnie 40 lat temu w Gujanie 900 osób popełniło zbiorowe samobójstwo. Członkowie sekty o nazwie Świątynia Ludów na rozkaz swojego przywódcy Jima Jonesa wypija truciznę. To zdarzenie przeszło do historii jako masakra w Jonestown. Do dziś uważa się, że było to największe zbiorowe samobójstwo w historii.
Zbiorowe samobójstwo – Świątynia Ludów
Sekta religijna założona w roku 1956 roku w Indianapolis przez Jima Jonesa. W swojej szczytowej formie posiadała aż 30 tysięcy wyznawców, a jej założyciel miał miano niepodważalnego autorytetu. Majątek sekty bardzo szybko rósł ponieważ ilość członków grupy również się powiększała. Każdy dorobek nowego wyznawcy stawał się dorobkiem Świątyni Ludów. Fenomenem Jima Jonesa był fakt, że mężczyzna nie skończył żadnej szkoły, a mimo to potrafił przyciągać do siebie tysiące ludzi. W pewnym momencie jego sława była tak wielka, że o jego poparcie zabiegali również politycy.
Życie w sekcie
Członkowie sekty od samego początku wstąpienia do Świątyni Ludów byli ciągle inwigilowani. Kontrolowanie i “pranie mózgu” było tam czymś na porządku dziennym. Jeżeli któryś z wyznawców zasłużył na karę w oczach Jima Jonesa, stawał się obiektem publicznej krytyki bądź nawet chłosty. Założyciel wykorzystywał ludzi do bardzo ciężkiej, codziennej pracy, ale kiedy media zaczęły pisać i głośno mówić o poczynaniach sekty, Jim postanowił na jakiś czas zniknąć. Ten pomysł doprowadził do wykupienia pewnej części ziemi w dżungli w Gujanie. Stworzył tam plantację o nazwie Jonestown.
Czytaj także: Największy samolot pasażerski Airbus A380 i problemy z jego pomieszczeniem
Zabicie kongresmena
W momencie, kiedy o sekcie zaczęło się więcej mówić i pisać, wielu jej członków zaczynało coraz częściej myśleć o odejściu ze Świątyni Ludów. Kilku z nich zgłosiło się nawet do kongresmena Leona Ryan’a z prośbą o pomoc w powrocie do USA. Niestety w momencie, kiedy kongresmen, trzech dziennikarzy i kilkoro wyznawców sekty znaleźli się już na lotnisku skąd mieli udać się do Stanów Zjednoczonych. Zostali zamordowani poprzez oddanie strzału z broni maszynowej.
18.11.1978 zbiorowe samobójstwo
W trakcie, kiedy na lotnisku zamordowano ww. osoby, w Jonestown 900 osób w tym 300 dzieci zażywa truciznę. Okoliczności tego zdarzenia nie są znane do dziś dnia. Wiadomo jednak z opowieści osób, którym udało się przeżyć, że w momencie zażywania trucizny wokół setek osób stał kordon uzbrojonych strażników. Na miejscu zdarzenia znaleziono 903 ciała w tym ciało Jima Jonesa. On natomiast nie wypił trucizny, a jego śmierć spowodowana była oddaniem strzału w głowę. Na szczęście w całym tym zdarzeniu ocalało kilka osób, którym udało się zbiec.