Norweski Zarząd Dróg Publicznych przygotował raport o wypadkach komunikacyjnych w Oslo
Zbliża się szczyt sezonu na kontuzje komunikacyjne z udziałem rowerzystów i użytkowników elektrycznych hulajnóg. Jest to stwierdzone w raporcie przygotowanym przez Norweski Zarząd Dróg Publicznych z wykorzystaniem danych dotyczących obrażeń i innych informacji o wypadkach na rowerach, który został zarejestrowany przez pogotowie ratunkowe w Oslo. Większość wypadków ma miejsce w okresie od maja do września. Dodatkowo w nocy ryzyko wypadku jest trzykrotnie większe.
Na pogotowie zgłaszają się najczęściej młodzi mężczyźni
Szczególnie to młodzi mężczyźni zgłaszają się na pogotowie po komunikacyjnym na rowerze. To osoby, które są najczęściej średnio lub ciężko kontuzjowane. Powodem wizyty na izbie przyjęć są najczęściej urazy ręki lub nadgarstka. Potem następują urazy głowy. W przypadku hulajnóg elektrycznych sytuacja jest odwrotna. Tutaj w większości dochodzi do urazów głowy. Wiele osób odwiedza pogotowie z urazami nóg.
Młodzi ludzie stanowią jedną czwartą wszystkich wypadków w Oslo w 2019
Najczęściej to młodzi ludzie w wieku 25-34 lata, stanowią oni jedną czwartą wszystkich wypadków w Oslo w 2019 roku. Spośród wszystkich rannych na rowerze 68 procent zostało lekko rannych, a 25 procent doznało obrażeń umiarkowanych. 7 procent z nich odniosło poważne obrażenia w wyniku wypadku na rowerze.
Kobiety stanowią 36% ogólnej liczby wypadków rowerowych
Raport podaje również, że aż 40 procent wypadków na elektrycznych hulajnogach ma miejsce w stanie nietrzeźwości. Dla porównania u 8 procent rowerzystów stwierdzono, że są pijani. Wielu z nich jeździło na rowerze miejskim. Tutaj również dominują mężczyźni. Kobiety, które stanowią 36% ogólnej liczby wypadków rowerowych, rzadziej uczestniczą w wypadkach rowerowych związanych ze spożyciem alkoholu.
Większość wypadków zdarza się bez udziału innych osób
Ogólnie rzecz biorąc, wyniki raportu pokazują, że 75 procent wszystkich wypadków rowerowych to wypadki udziału innych użytkowników dróg. Większość wypadków rowerowych zarejestrowano jako wypadki w których prawie połowa osób została ranna w wyniku utraty równowagi.
Największy udział miały upadki z powodu szyn tramwajowych
Jedna trzecia wypadków to pojedyncze wypadki z różnymi przeszkodami na na drodze. Spośród nich największy udział miały upadki z powodu szyn tramwajowych, a następnie kolizje z krawężnikami (23%) lub dziurami w jezdni (17%). W wypadkach z hulajnogą elektryczną 40 procent zostało rannych z powodu takich właśnie przeszkód.
Wypadki najczęściej zdarzają się na drodze, na której panuje ruch mieszany. Połowa z nich zderza się z samochodem. Dochodzi również do wielu wypadków na ścieżkach pieszych i rowerowych, 15% na rowerach i 13% na hulajnogach elektrycznych.
Bardziej niebezpieczna jest jazda na rowerze czy używanie elektrycznej hulajnogi w ruchu ulicznym?
Podczas przygotowywania raportu przeprowadzono obliczenia, aby móc powiedzieć coś o tym, czy bardziej niebezpieczna jest jazda na rowerze czy używanie elektrycznej hulajnogi w ruchu ulicznym w Oslo. Badania pokazały, że ryzyko odniesienia obrażeń w tym drugim przypadku jest 10 razy większe niż w przypadku zwykłego roweru. Dotyczy to wszystkich stopni urazów.
Ustalenia zawarte w raporcie mogą przyczynić się do wzmożonych wysiłków na rzecz zmniejszenia liczby poważnych wypadków komunikacyjnych
– Ten raport stanowi podstawę, która zostanie wykorzystana do opracowania skutecznych i ukierunkowanych działań i środków zarówno w Oslo, jak i w innych miastach – mówi szef bezpieczeństwa ruchu w Norweskiej Administracji Dróg Publicznych, Guro Ranes. Działania te będą wymagały współpracy między kilkoma agencjami i mamy nadzieję, że ustalenia zawarte w raporcie mogą przyczynić się do wzmożonych wysiłków na rzecz zmniejszenia liczby poważnych wypadków komunikacyjnych.
Z raportu wynika, że tylko 2 procent rannych użytkowników hulajnóg elektrycznych nosiło kaski, a wśród rowerzystów to 60 procent.