Czteroosobowa rodzina została znaleziona martwa po pożarze w domu mieszkalnym w Svelvik w poniedziałek wieczorem. Jest podejrzenie że ojciec rodziny popełnił rozszerzone samobójstwo.
– Ze wstępnych raportów z sekcji zwłok wynika, że matka i dwoje dzieci zginęły przed wybuchem pożaru. Dlatego sprawa jest obecnie badana jako morderstwo i podpalenie, mówi inspektor policji Odd Skei Kostveit w komunikacie prasowym.
Śledztwo prowadzone na miejscu wzmacnia teorię morderstwa i samobójstwa, mówi Kostveit do Drammensa Tidende .
– Jak dotąd nie mamy dobrego wytłumaczenia, dlaczego tak się stało. Nie mamy obecnie żadnych konkretnych informacji na temat motywu, mówi do VG .
Policja potwierdza, że troje zmarłych zostało zabitych, przyczyna śmierci nie była związana z pożarem. Niemniej jednak pracuje się nad kilkoma hipotezami dotyczącymi przebiegu wydarzeń.
Zmarły strażak popełnił rozszerzone samobójstwo
– Krewni otrzymali pewne szczegóły na ten temat, ale nie chcemy ich na chwilę obecną ujawniać, odpowiada Kostveit.
Według inspektora policji ani ojciec, ani rodzina nie byli wcześniej notowani.
Kilku świadków jest przesłuchiwanych
Policja wciąż pracuje nad dowodami znalezionymi na miejscu pożaru. Przesłuchają także kilku świadków.
– O rozwoju sprawy zostali poinformowani, koledzy i szkoła – mówi Kostveit.
Zmarli to 43-letni mężczyzna, 42-letnia kobieta, dwunastoletnia dziewczynka i dziesięcioletni chłopiec.
– Jesteśmy w szoku
Straż pożarna w Drammen już wcześniej potwierdziła, że mężczyzna był ich pracownikiem.
– Nasze myśli kierują się do najbliższych i lokalnej społeczności. Jesteśmy w szoku i żalu i prosimy o zrozumienie naszej obecnej sytuacji. Potrzebujemy czasu, aby zrozumieć tę tragedię, czytamy w komunikacie prasowym.
Komendant komisariatu policji w Drammen Øyvind Aas mówi, że ta wiadomość jest wielkim ciosem.
– Ta tragiczna sprawa dotknęła małą społeczność. Kiedy śledztwo wskazuje teraz również, że jeden ze zmarłych był odpowiedzialny za śmierć rodziny, bardzo mocno uderza to w krewnych, przyjaciół i współpracowników.
Pożar wybuchł w drewnianym domu na Berger w Svelvik w poniedziałek wieczorem. Dom stanął w ogniu, kiedy na miejsce zdarzenia przybyła straż pożarna.
We wtorek technicy kryminalistyczni z policji weszli na miejsce pożaru i znaleźli 4 martwe osoby.
Zmarli zostali już formalnie zidentyfikowani, mówi policja.
– Ze względu na dalsze śledztwo policja nie ma możliwości podania więcej szczegółów na temat dochodzenia prowadzonego na miejscu, mówi Kostveit.
Źródło: NTB
Foto: Torstein Bøe / NTB
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Komendant straży pożarnej po pożarze Svelvik: – Straszna tragedia.