Norweski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności zbadał zawartość produktów obiadowych i napojów pochodzenia roślinnego
W populacji istnieje duże zainteresowanie dietą wegetariańską, a to wymaga znajomości produktów roślinnych oferowanych na rynku norweskim. Norweski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności przeanalizował 25 produktów obiadowych i napojów pochodzenia roślinnego pod kątem składników odżywczych i niepożądanych substancji.
– Coraz więcej konsumentów chce wegańskich lub wegetariańskich alternatyw mięsnych oraz napojów roślinnych jako substytutu mięsa i produktów mlecznych. Dlatego ważne jest, aby mieć informacje o składnikach odżywczych i niepożądanych substancjach w tych produktach, tak mówi starszy doradca Ellen Kielland z Norweskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności.
Więcej węglowodanów i mniej tłuszczu w produktach obiadowych
Analizy wykazały, że w roślinnych alternatywach mięsnych było więcej węglowodanów w postaci skrobi i błonnika niż w podobnych produktach mięsnych. W produktach mięsnych było też przeciętnie więcej tłuszczu niż w produktach roślinnych. Zawartość białka była dość podobna. Źródłem białka z produktów roślinnych były rośliny strączkowe, słonecznik i pszenica. Zawartość składników mineralnych, takich jak żelazo, magnez i wapń była wyższa w produktach pochodzenia roślinnego. W produktach mięsnych było więcej cynku i selenu. Produkty roślinne nie zawierały witaminy B12.
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Państwo musi przestać czerpać zyski ze sportu
Duże zróżnicowanie zawartości składników odżywczych w napojach roślinnych
W napojach roślinnych występowały duże zróżnicowanie zawartości składników odżywczych. Przede wszystkim w zależności od tego, czy były one oparte na owsie, soi, migdałach czy kokosie i czy były wzbogacone. Niektóre z badanych napojów zawierały witaminę B12, witaminę D i wapń. Napoje roślinne prawie nie zawierały jodu, z wyjątkiem jednego z wzbogaconych napojów owsianych. Napoje na bazie soi miały taką samą ilość białka jak mleko krowie.
Mało niepożądanych substancji
W roślinnych produktach obiadowych i napojach było niewiele metali ciężkich i mykotoksyn. Dwa burgery roślinne zawierały akrylamid, a jeden burger miał wysoką zawartość estrów glicydylowych (niepożądane substancje powstające podczas rafinacji oleju). Norweski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności sprawdza ustalenia z odpowiedzialnym importerem.
Zaktualizowano tabelę żywności
Wyniki projektu przyczyniły się do nowych wartości odżywczych dla roślinnych produktów obiadowych i napojów. Doprowadziło to również oraz do aktualizacji przepisów w wersji Food Table 2021. Analizy będą również stanowić podstawę do obliczania spożycia różnych składników odżywczych w roślinnych produktach obiadowych i napojach dla osób i grup ludności w ramach krajowych badań żywieniowych.
O analizach
Projekt analizy został zrealizowany w 2021 r. przez Instytut Badań Morskich. Dwadzieścia pięć roślinnych produktów obiadowych i napojów ze sklepów spożywczych w Norwegii przeanalizowano pod kątem składników odżywczych, metali ciężkich, substancji wywołanych procesami i mykotoksyn. Projekt dostarczył wartości analitycznych. Dotyczyło to białka, tłuszczu, 45 kwasów tłuszczowych, popiołu, sześciu cukrów, skrobi, błonnika pokarmowego, 11 witamin, 11 minerałów i pierwiastków śladowych, czterech metali ciężkich, trzech substancji indukowanych procesami i dziewięciu różnych mikotoksyn dla 16 roślinnych produktów obiadowych i dziewięć roślinnych napojów.
[instagram-feed]
Źródło: Norweski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (Mattilsynet)
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Umowa na szczepienia Covidowe w siedmiu aptekach w Stavanger