Prezes branży drzewnej mocno krytykuje ceny energii elektrycznej – rozważa przeniesienie części produkcji na północ.
– Sytuacja energetyczna, którą obserwujemy teraz w Norwegii, jest konsekwencją bardzo słabego kunsztu politycznego sprzed kilku lat. Ma to bardzo niefortunne konsekwencje dla norweskiego przemysłu. W naszej firmie zysk całkowicie pochłania wzrost cen energii elektrycznej, a teraz zastanawiamy się, czy musimy przenieść część produkcji tam, gdzie prąd jest tańszy.
Tak mówi dyrektor generalny i współwłaściciel Tore Ådlandsvik w firmie Torsvik inrnredning AS na Askøy pod Bergen. Firma ma długą historię w norweskim przemyśle produktów drzewnych. Sam Ådlandsvik jest jest przewodniczącym stowarzyszenia branżowego Norske Trevarer, które zrzesza blisko 300 norweskich firm produkujących produkty drzewne, zatrudniających około 4500 pracowników io łącznych obrotach znacznie przekraczających dziewięć miliardów koron.
Polecamy również artykuł: AAP. Nowe zasady od 1 lipca.
Jako prezes zarządu norweskiego przemysłu produktów drzewnych, Ådlandsvik odbył w ostatnich tygodniach wiele rozmów telefonicznych, w których koledzy z branży wyrazili silne zaniepokojenie i wielką frustrację z powodu kosztów, które nie są już pod kontrolą.
Sytuacja małych i średnich przedsiębiorstw jest krytyczna
– Jesteśmy zdenerwowani tym, że wcześniejsze decyzje polityczne i słabe rzemiosło polityczne doprowadziły do zakłócenia konkurencji między firmami w Norwegii. Jednocześnie te same decyzje polityczne usunęły to, co mogło dać norweskimi firmom największą przewagę w konkurencji z zagranicą, a mianowicie niskie i przewidywalne ceny energii elektrycznej – mówi kierownik ds. wyrobów drzewnych.
– Teraz mamy bardzo nieprzewidywalny obraz, w którym gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej zbiega się z wieloma innymi zwiększonymi kosztami. Podsumowując, stało się to bardzo wymagające dla nas i wielu innych norweskich firm i branży drzewnej.
Przemysł wyrobów drzewnych jest bardzo zdenerwowany i rozczarowany
– Jednocześnie widzimy sytuację, w której firmy odczuwają tą sytuację zupełnie inaczej w zależności od tego, gdzie w kraju się znajdują. W naszym regionie i w naszej firmie ceny energii elektrycznej są tak wysokie, że pochłaniają zyski, od których zależy nam na dalszym rozwoju, mówi Tore Ådlandsvik.
– Dlatego teraz poważnie zastanawiam się, czy nasza firma musi przenieść część naszej produkcji na północ kraju, gdzie ceny energii elektrycznej są wielokrotnie niższe niż w naszym regionie. Czy rzeczywiście tak powinno być w Norwegii, że to kod pocztowy określa wysokość rachunku za prąd?
– To jest to, czym norweski przemysł wyrobów drzewnych jest bardzo zdenerwowany i rozczarowany, a zatem jest to wynik złej pracy politycznej – i tylko to. Dlatego władze i norwescy politycy muszą zadbać o to, aby norweskie firmy przemysłowe i norweski biznes nie zostały złamane konsekwencjami wcześniejszych decyzji politycznych – domaga się prezes Norske Trevarer.
Źródło: Norske Trevarer
Przeczytaj i dowiedz się więcej: Wartość SDØE szacuje się na 1584 miliardy NOK
