Dwa autobusy zwiane z drogi w gminie Skjåk
Do pierwszego zdarzenia doszło we wczesny wtorkowy poranek. Policja została poinformowana o tym szokującym zdarzeniu i już o godzinie 4:18 na miejsce zdarzenia zostały wysłane pierwsze służby. Dwie osoby będące pasażerami autobusu, zostały przetransportowane do szpitala w Lillehammer.
Pasażerowie są bezpieczni
Zanim autobus, który został zwiany z drogi przewrócił się, ślizgał się jeszcze poza jezdnią jakieś 30 metrów. Kiedy na miejsce zdarzenia dotarła policja i służby medyczne, o godzinie 4:48 otrzymano pierwszy komunikat, że większości pasażerów wywróconego autobusu nic się nie stało. Wszyscy zostali ewakuowani ze zwianego z drogi autobusu. Jedna z poszkodowanych wymagała pomocy służb medycznych w postaci opatrunku rany na głowie, której doznała w trakcie wywrócenia się pojazdu. Docelowo z całego autobusu tylko dwie osoby zostały przewiezione do szpitala w Lillehammer. Jedna z nich uskarżała się na bóle w klatce piersiowej, a druga posiadała niewielkie obrażenia ciała.
Czytaj także: Tom Justyniarski- wyjątkowy nauczyciel
Ewakuacja wszystkich pasażerów
Łącznie na pokładzie autobusu, który został zwiany z drogi, przebywało 26 pasażerów i kierowca pojazdu. Zaraz po zdarzeniu wszyscy zostali ewakuowani do pobliskiego kościoła w Skjåk. Dopiero później, kiedy każdy znajdował się w bezpiecznym miejscu, zaczęto przenosić ludzi do pobliskich siedzib gmin, a tam zajęli się już nimi ratownicy medyczni.
Autobusy zwiane z drogi.Przyczyna wypadku
Na tę chwile przyczyna wypadku nie jest znana, ale policja i służby drogowe są zdania, że najprawdopodobniej do zdarzenia doszło z przyczyny ciężkich warunków drogowych. Śliska nawierzchnia, przed którą ostrzegano mogła doprowadzić do tego nieszczęśliwego wypadku.
Czytaj także: Ostrzeżenie we wschodniej Norwegii. Ciężkie warunki drogowe
Niefortunny drugi wypadek
Na samym początku piszemy o dwóch autobusach, które zostały zdmuchnięte z drogi. Do drugiego wypadku doszło w okolicach 7 rano. Pojazd jadący do Lillehammer został zdmuchnięty z drogi przez wiatr. Do zdarzenia doszło prawie 2,5 km na wschód od miejsca, w którym doszło do pierwszego, prawie identycznego wypadku. Tym razem na pokładzie pojazdu znajdowały się tylko 3 osoby i nikt z pasażerów ani kierowca nie odnieśli żadnych obrażeń.