Wataha.no
Wyślij raport Radio TV Twoje konto

COVID-19 Polacy nie są tu problemem 

Dodaj do ulubionych
Oceń artykuł
Oceń artykuł

COVID-19 Polacy nie są tu problemem

Autorki: Natasza Bogacz koordynator projektu i Kristin Velure Strøm doradca w Caritas Norge 

Słyszymy o pielęgniarce, która mieszka w Norwegii od lat, a która teraz boi się pójść do sklepu w swojej małej miejscowości. O pracowniku, na którego klienci krzywo patrzą kiedy mówi, że jest z Polski. 

Na tapecie

Zakażenia koronawirusem wśród polskich imigrantów zarobkowych to temat, któremu poświęca się w Norwegii wiele uwagi ostatnimi czasy. I nie bez powodu. Sytuacja jest poważna i potrzebujemy efektywnych rozwiązań. Ale musimy też zrozumieć, jakie mechanizmy stoją za rozprzestrzenianiem się wirusa w tej grupie – bo dzięki temu zrozumiemy, jak możemy zapobiec kolejnym zarażeniom. 

Caritas

Jako organizacja Kościoła Katolickiego, Caritas jest dobrze znany wśród polskich imigrantów. Od początku pandemii w Norwegii nasza organizacja stara się dotrzeć z informacją do różnych grup imigrantów. Co zrozumiałe, ostatnio nasze starania skupiły się na Polakach. Potrzeba rzetelnej informacji jest duża, ponieważ obserwujemy olbrzymie nieporozumienia co do zasad kwarantanny, wymogów testu i warunków wjazdu do Norwegii. 

COVID-19 Polacy nie są tu problemem

Spotykamy wielu Polaków, którzy doświadczyli, że napiętnuje się ich jako roznosicieli wirusa. To dotyczy też tych osób, które osiedliły się w Norwegii na stałe a do Polski w tym roku nie pojechały ani razu. Słyszymy o przypadku pielęgniarki, która mieszka w Norwegii od lat, a która teraz boi się pójść do sklepu w swojej małej miejscowości, bo ludzie kierują się do kasy w momencie gdy ją zobaczą, jest wytykana palcami. Słyszymy o pracowniku, na którego klienci krzywo patrzą kiedy mówi, że jest z Polski. O matce, która musi tłumaczyć dzieciom, że nie zarażą się koroną tylko dlatego, że są z Polski, mimo że dzieci w szkole mówią, że Polacy są zaraźliwi. 

Tak nie powinno być. Robienie kozłów ofiarnych z pojedynczych grup powoduje erozję zaufania w całym społeczeństwie.  

Polacy są zdecydowanie największą grupą imigrantów w Norwegii, ale w żadnym razie nie jest to jednolita grupa. Wielu z nich osiedliło się tu na stałe, mówi po norwesku i ma dzieci w tutejszych szkołach czy przedszkolach. Oni stanowią grupę w dużym stopniu zintegrowaną z norweskim społeczeństwem i rynkiem pracy, grupę, która śledzi wiadomości i komunikaty norweskich władz. 

Praca w systemie rotacyjnym 

Inni Polacy pracują w Norwegii, ale ich „właściwe życie” toczy się w Polsce, gdzie mieszkają ich żony i dzieci. I tak w norweskich stoczniach, na budowach i w branży transportowej praca w systemie rotacyjnym jest częstym zjawiskiem. Pracownicy przemieszczają się wówczas tam i z powrotem między Polską a Norwegią bo taki jest ich kontrakt. I tak pracuje się latami. Ci pracownicy nie śledzą norweskich kanałów informacyjnych, ale można do nich dotrzeć przez pracodawców. 

Samozatrudnieni, Szara strefa 

Jest w końcu trzecia, duża grupa Polaków, którzy nie pracują w rotacji. Pracują przez mniejsze biura pośredniczące, na samozatrudnieniu lub znajdują pracę w szarej strefie. Często nie mają oni pewności zatrudnienia, mieszkają razem z innymi pracownikami i nie mówią ani po norwesku, ani po angielsku. Tacy ludzie mieszkają na terenie całej Norwegii, w niemal każdej gminie. Ich rodziny mieszkają w Polsce, więc oni sami jeżdżą tam za każdym razem, gdy dostają wolne. Do tej grupy nie tak łatwo dotrzeć tradycyjnymi środkami.  

COVID-19 Polacy nie są tu problemem

Wielu Polaków zaraziło się przebywając w Polsce. Tam liczby zakażonych są wielokrotnie większe niż w Norwegii. Najprawdopodobniej realna liczba zakażonych jest też o wiele wyższa od podawanej, skoro wiemy, że ok. 45 procent wykonanych w ostatnim tygodniu w Polsce testów na covid-19 daje wynik pozytywnyW Norwegii ta liczba wynosi trzy procent. 

Potrzeba więcej testów

Import zakażeń z Polski spowodował lokalne ogniska wirusa w przedsiębiorstwach zatrudniających wielu polskich pracowników. Przykładem takim może być stocznia w Hyllestad. Dlatego ważne jest, żeby rząd rozważył zaostrzenie wymogów testowania i kwarantanny dla tej grupy.  

Ale jednocześnie trzeba powiedzieć, że tak wysokie liczby zakażeń wśród Polaków w Norwegii nie są wynikiem złej moralności czy nieodpowiedzialności. Tu chodzi o to, że wiele osób przemieszcza się między Norwegią a Polską. Powód jest prosty, tak wygląda ich praca, lub dlatego, że chcą spędzić czas ze swoimi dziećmi. Spotykamy też wiele osób, które faktycznie odkładają wyjazd. 

Jesteśmy w Norwegii, bo nas potrzebują

Pandemia koronawirusa pokazała Norwegom, jak bardzo zależni są od przyjezdnej siły roboczej, czy to zbieraczy truskawek, czy stoczniowców. A jednocześnie mamy tutaj system, który nie daje tym pracownikom prawa do nauki języka czy innych środków wspierających integrację. Ci pracownicy są zdani na siebie. I wielu daje sobie radę. Ale ci, którzy mają rodzinę w Polsce i być może nie czują się częścią norweskiego społeczeństwa, radzą sobie w mniejszym stopniu. Wiele osób nie ma ani czasu ani pieniędzy na kurs norweskiego. Ich priorytetem jest praca. Ich sieć kontaktów w Norwegii nie wybiega poza krąg pracy a ich głównym źródłem informacji są polskie media. Do kontaktu z nimi norweskie władze nie mogą używać tych samych kanałów, którymi komunikują do norweskojęzycznych mieszkańców kraju. 

Rozpowszechnianie informacji

Do tych grup należy dotrzeć z informacją w języku polskim na lotniskach i promach. Oraz we współpracy z polskimi mediami i przez media społecznościowe. 

Ważnym kanałem są również pracodawcy. Mamy wrażenie, że większe firmy traktują to zadanie poważnie. Jednocześnie używają swoich zasobów w celu dostosowania się do zasad kwarantanny i środków zapobiegania zakażeniu. Niestety nie można tego powiedzieć o wszystkich pracodawcach.

Złam zasady kwarantanny!

W naszej pracy w Caritasie spotykamy Polaków, którzy są wykorzystywani podczas tej pandemii, od których pracodawca oczekuje łamania zasad kwarantanny, lub których warunki mieszkaniowe nie pozwalają na dostosowanie się do zasad ograniczania infekcji. Wielu z nich pracuje na niepewnych umowach, za niskie stawki i w warunkach, na które nie zgodziłby się żaden Norweg. Ich możliwość wyboru jest w praktyce ograniczona. Nie ma tutaj prostych rozwiązań, ale co do tej grupy również należy pojąć działania.  

Integracja

W dłuższej perspektywie, lepsza integracja pracowników zagranicznych leży w interesie zarówno ich samych, jak i norweskiego społeczeństwa. Dobrze by było, żeby pracownicy, którzy pracują tutaj wiele lat mieli lepszą wiedzę o tutejszym systemie. Ważne jest żeby mówili lepiej po norwesku. W ten sposób ich pozycja w spotkaniu z nieuczciwym pracodawcą będzie silniejsza. Łatwiej też będzie im uczestniczyć w życiu społecznym a norweskim władzom łatwiej będzie do nich dotrzeć z informacją w sytuacji kryzysowej.  

COVID-19 Polacy nie są tu problemem

Musimy mieć rozwiązania i krótko-, i długoterminowe, i muszą to być rozwiązania mądre. Ale robienie z Polaków kozłów ofiarnych w niczym nie pomaga. To nie oni są tu problemem. Wręcz przeciwnie, powinno się ich pochwalić za to, że pomagają nam utrzymywać w ruchu tą maszynę, którą jest norweska gospodarka, która zmaga się cały czas z COVID-19.  

Pogoda

loader-image
Oslo, NO
12:08 am, maj 6, 2024
temperature icon 14°C
zachmurzenie duże
Humidity: 91 %
Pressure: 1007 mb
Wind: 9 mph
Wind Gust: 20 mph
Clouds: 99%
Visibility: 0 km
Sunrise: 5:01 am
Sunset: 9:26 pm

Kurs walut

Polish zloty

1 PLN

=

NOK

0,375

Norwegian krone

SEK

0,384

Swedish krona

EUR

4,310

Euro

USD

3,932

United States dollar

Polecane artykuły

Najnowsze artykuły

Zwiedzamy Norwegię: Malownicze okolice norweskich elektrowni wodnych

Zwiedzamy Norwegię: Malownicze okolice norweskich elektrowni wodnych Norwegia to kraj bogaty w elektrownie wodne, z których każda ma swój niepowtarzalny urok. Te niejednokrotnie historyczne obiekty, często stojące od dziesiątek lat,…


Główna stopa procentowa pozostanie na obecnym poziomie prawdopodobnie jeszcze przez dłuższy czas

Główna stopa procentowa pozostanie na obecnym poziomie prawdopodobnie jeszcze przez dłuższy czas Komisja ds. polityki pieniężnej i stabilności finansowej Norges Bank zdecydowała na swoim posiedzeniu 2 maja o utrzymaniu głównej…


Rząd Norwegii wprowadzi zakaz małżeństw pomiędzy bliskimi krewnymi

Rząd Norwegii wprowadzi zakaz małżeństw pomiędzy bliskimi krewnymi Zakaz będzie dotyczył małżeństw zawieranych pomiędzy bliskimi krewnymi. Obejmuje małżeństwa pomiędzy kuzynami, wujkami lub ciotkami oraz siostrzenicami lub siostrzeńcami. Dołącz do Watahy…


Odwiedź nasze serwisy społecznościowe