Kilka słów wstępu
Przyjechałem do Norwegii w 2008 roku. Po załatwieniu formalności, zezwolenie z policji i stały nr personalny podjąłem pracę. Minęło 12 lat legalnej udokumentowanej pracy po czym trafiłem na bezrobocie, oczywiście przez korona wirusa. Po zarejestrowaniu się jako poszukujący prace 17 stycznia 2020 na dagpenger dostałem odpowiedź z Nav ze nic mi się nie należy Napisali że jestem grense arbajder/osoba która pracowała poza granicami NORWEGII.
Warunki w sumie spełniłem, ale…
Przez 12lat płaciłem podatki mieszkając w tej samej miejscowości. Przyznali mi rodzinne na dziecko. Myślałem że Norwegia jest inna ale się zawiodłem. Poszedłem to wyjaśnić do naw Axsdal to co od nich usłyszałem nigdy tego nie zapomnę.
Czyli JESTEŚ GRENSE ARBAJDER, NIC CI SIĘ NIE NALEŻY.!!! JEDŻ DO DOMU, DO POLSKI!!!
Zacząłem się zastanawiać czy oni chcą się mnie pozbyć jak z tego wynika to miałem rację. Została wysłana do Nav klaga/reklamacja, dostałem odpowiedź z Nav ze trzeba czekać 26 tygodni. Chodziłem co miesiąc żebrać o socjal na opłaty w Norwegii. Cały czas szukałem pracy wysłałem CV do różnych firm, ale nie przyjmowali bo szalała pandemia korona wirus. Kiedy minęły 26 tygodnie myślałem że będzie odpowiedź z Nav. Ale nie, właśnie Mija 29 tydzień i cisza. Dostałem pismo od Nav że moja sprawa została przekierowana do działu gdzie zostanie ona rozpoznana i mam czekać.
. Żenada i upokorzenie
Mam już dość to jest jawna kpina z ich strony. Dostarczyłem do Nav pozwolenie z policji na pracę w Norwegii, kontrakt na pracę oraz wszystkie skatekort, kontrakt na wynajem mieszkania. DOPUKI SIE PRACUJE WSZYSTKO JEST OK, ALE NIE ZAWSZE TAK JEST JAK W MOIM PRZYPADKU. Nadal czekam już 8 miesiąc i to jest jakaś kpina. Proszę o pomoc jak to wszystko zakończyć, być może przeczyta to osoba która jest w stanie mi pomóc bo ja już nie wiem w tej sytuacji co mam robić.
Pozdrawiam Sebastian nr. telefonu 48680759