Broda To Nie Moda – tak twierdzi ponad 3200 członków grupy społecznościowej, która nazywa się dokładnie w taki sposób. Miejsce to połączyło brodaczy, którzy wirtualne znajomości bardzo często przenoszą do rzeczywistości. Dowodem na to są oficjalne, jak i nieoficjalne zloty pasjonatów bujnego zarostu.
Broda to nie moda
Broda stała się bardzo popularnym dodatkiem w ostatnim czasie. Są jednak ludzie, którzy zaczęli ją nosić zanim stała się modna. Właśnie tacy „brodacze” skupili się wokół grupy społecznościowej Broda To Nie Moda, której inicjatorem był Sebastian Tomczak. Fenomenem jest fakt, że zawierane na niej przyjaźnie są przenoszone do świata rzeczywistego. Zazwyczaj wirtualne znajomości pozostają na zawsze w Internecie. O tym, dlaczego tak się dzieje i jaki cel przyświecał inicjatorowi grupy rozmawiał Michał Nielub.
Broda to nie moda – to przyjaźń?
Nie da się ukryć, że broda stała się modnym trendem wśród mężczyzn. Jednak w naszej grupie społecznościowej broda połączyła wiele osób, które wcześniej były sobie anonimowe. Dzisiaj spotykają się całymi rodzinami, organizują lokalne wyjścia na wieczorny browar czy nawet wspólnie robią biznesy. Więc odpowiadając na Twoje pytanie, Broda to nie moda, to przyjaźń.
Skąd pomysł na założenie grupy społecznościowej Broda To Nie Moda i kiedy powstała?
Grupa powstała w kwietniu 2017 r. Jest więc stosunkowo młoda stażem. Pomysł banalnie prosty. Stworzenie grupy typowo męskiej, kiedy profil mojej marki biznesowej na platformie Facebook opanowały Kobiety. One naprawdę uwielbiają zarośniętych mężczyzn!
Czytaj także: Paweł Tarczyński od braci mniejszych >>>
Ilu obecnie członków do niej należy? Ta liczba się rozwija czy raczej zwija?
Aktualnie w grupie mamy ponad 3200 brodaczy. W ostatnich 28 dniach dołączyło równo 258 osób i jest to trend wzrostowy o 48% względem poprzedniego miesiąca.
Znajomość wśród członków grupy pozostają w wirtualnym świecie czy zostały przeniesione do rzeczywistości? Organizowane są jakieś zloty i jeżeli tak to czy cieszą się dużym zainteresowaniem?
Zlot w Poznaniu był dużym sukcesem. Jeszcze więcej osób stawiło się na ostatnim zlocie w Gdańsku. Od pierwszego dnia chciałem stworzyć coś więcej niż kolejną grupę w sieci. Nie oszukujmy się, są ich dziesiątki. Dlatego my stawiamy na poznawanie się, budowanie społeczności, która się poznaje i ma szansę poznawania innych. W związku z tym organizujemy zloty w całej Polsce.
Na pierwszym w Tychach było nas 48 osób. Na ostatnim, trzecim w Gdańsku, który zorganizowaliśmy w sierpniu br. na plaży w Brzeźnie było nas ponad 200 osób! Usłyszałem nawet, że łącznie w tym dniu przez zlot mogło przewinąć się nawet i 300 ludzi! Nie liczyliśmy wszystkich, ale jako ciekawostkę podam, że najmłodszy uczestnik miał… 2 miesiące. To pokazuje, że organizujemy nasze spotkania na najwyższym poziomie bezpieczeństwa i budowane są na przyjaźni, a także niezwykle miłej atmosferze.
Czytaj także: Dominika Łuczyńska – polski wokal w Norwegii >>>
Jakie inne ciekawe inicjatywy podjąłeś?
Czekaj, policzę to wszystko (śmiech). Tak naprawdę w ostatnich latach udało mi się połączyć pasję, marzenia ze sposobem na życie. Najświeższą inicjatywą jest otwarcie sklepu online z kosmetykami dla mężczyzn. Od kilku miesięcy poświęcałem mu swój każdy wolny czas i dzisiaj wiem, że nie był on stracony. A to dopiero początek.
Poza grupą i sklepem, zarządzam jedną z największych grup o tatuażach na FB, prowadzę dwa blogi, zarządzam 12 profilami social i współpracuję z jednym portalem sportowym. Nie pytaj proszę jak znajduję na to wszystko czas, bo nie znam odpowiedzi (śmiech).
Czytaj także: Frytt – polski raper na emigracji >>>
O brodę trzeba jakoś specjalnie dbać? W obiegowej opinii, ona po prostu rośnie i nie trzeba niczego z nią robić. Czy to prawda?
Przez pierwsze trzy/cztery miesiące dobrze jak tylko sobie rośnie. Im jednak dłuższy tym wymaga więcej czasu na pielęgnację. Brodę powinno się myć jak każdą inną część ciała, pielęgnować odpowiednimi kosmetykami przeznaczonymi do brody. Bez dobrego kartacza bez brody, olejku, mydła lub szamponu i balsamu do odżywiania i wspomagania zarostu się nie obędzie. Ale zaufaj mi, pielęgnacja brody jest naprawdę przyjemna. To nie obowiązek, to czysta przyjemność.
Kiedy następny zlot?
Tego pytania się obawiałem. Jestem tak wykończony po ostatniej organizacji zlotu, że obecnie na razie nie zastanawiam się nad kolejnym. Skłamałbym jednak kiedy odpowiedziałbym Ci, że w ogóle o nim nie myślę. Kolejny oficjalny zlot grupy Broda To Nie Moda odbędzie się najprawdopodobniej na wiosnę. Nie wybraliśmy jeszcze lokalizacji, ale do tego czasu na pewno czekają nas mniejsze, lokalne spotkania.
Czytaj także: Stella Strzemecka o emigracji >>>
Chcesz coś przekazać Polakom żyjącym w Norwegii?
Cieszcie się każdą chwilą. Bądźcie sobą rodacy, a od siebie życzę Wam wielu przyjemności i realizacji marzeń. Piona!
