Ropa najtańsza od 8 miesięcy. Cena za baryłkę o 25% niższa.

Po długim okresie wzrostów i osiągnięciu ceny za baryłkę na poziomie 86 dolarów, odnotowano nagły spadek. Ropa jest teraz tańsza o 25% w porównaniu do początku października. Tymczasem koncern Equinor inwestuje w rozwój nowej infrastruktury wydobywczej.

(więcej…)

Idzie weekend! Jedźmy do Bergen!

Stolica stolicą, ale drugie największe miasto w Norwegii ma też wiele do zaoferowania. Uznawane za najbardziej deszczowe miasto Europy skrywa wiele pięknych i ciekawych miejsc do odwiedzenia. Bergen to po prostu brama do krainy fiordów. 

Bergen stolicą krainy fiordów

Oslo jest oficjalną stolicą Norwegii, ale Bergen można spokojnie i z czystym sumieniem nazwać stolicą krainy fiordów. Liczy ponad 270 tysięcy mieszkańców, którzy na pewno nie mogą narzekać na ilość ciekawych imprez organizowanych na terenie miasta. Do połowy XIX wieku miasto było uważane za największe w Norwegii. W czasie II WŚ Bergen mocno ucierpiało jednak mieszkańcy i turyści tego miejsca nadal mogą podziwiać jego liczne i piękne tereny.

Dzielnica Bryggen

Jedna z pozycji Listy Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO to właśnie dzielnica miasta Bergen, Bryggen, która dla wielu turystów jest najciekawszą atrakcją tego miasta. Położona nad zatoką. W tym miejscu znajdowały się niegdyś domy kupieckie Hanzy. Dzielnica przynosiła wiele zysków z racji handlu jaki odbywał się na jej terenie, ale życie tu nie było łatwe. Z powodu iż dzielnica składa się z drewnianych domków bardzo bano się pożarów dlatego też mieszkańcy mieli zakaz palenia tytoniu. Dzisiaj możemy doświadczać jedynie opowieści związanych z tym miejscem, które przenoszą nas w tamten klimat, ale drewniane domki nadal tu stoją. Znajdziemy w nich liczne sklepy z pamiątkami, galerie, bary, czy restauracje.

Czytaj także: Niesamowite hotele Norwegii

Muzeum Hanzeatyckie

Nie da się ukryć, że Bergen to miasto mocno rozwinięte pod względem gospodarczym. Jest drugim miastem zaraz po Oslo, które ma tak mocne znaczenie. W latach 1343-1560 żyła tu niemiecka Hanza. Jeżeli ktoś jest bardzo zainteresowany historią tego miasta i tego jak na jego terenie radzili sobie niemieccy kupcy to idealnym miejscem będą odwiedziny w Muzeum Hanzeatyckim. Jest to najstarsze muzeum w Norwegii, powstałe w 1872 roku.

Fisketorget

Jeżeli turysta przed przyjazdem do Bergen nie sprawdzi co warto tu odwiedzić, to to miejsce przywoła go zapachem. Jeżeli jesteśmy miłośnikami dań ze świeżych ryb to do lepszego miejsca nie mogliśmy trafić. Niesamowitego klimatu dodaje cudowny widok na port.

Czytaj także: Wspaniała architektura Norwegii

Wzgórze Fløyen

Jeżeli mamy chęć obejrzeć widok na roztaczające się miasto Bergen to idealnym rozwiązaniem będzie wejście na wzgórze Fløyen. Będąc miłośnikami wędrówek mamy do pokonania około 400 m. Oczywiście istnieje też alternatywa w postaci kolejki Floibanen, która dowiezie nas na sam szczyt jednego z siedmiu wzgórz otaczających miasto Bergen. Dojazd zajmuje około 6 minut, a koszt w jedna stronę dla jednego dorosłego człowieka to 50 NOK, w dwie 95 NOK. Kiedy jesteśmy już na szczycie możemy delektować się pięknym widokiem miasta. Oczywiście jeżeli pozwala nam na to pogoda. Bergen uważane jest za najbardziej deszczowe miasto Europy, a rekord z 2007 roku mówi aż o 84 dniach deszczu z rzędu.

 

Wypadek samochodowy w tunelu Halsnøyt

W dniu 22 grudnia 2017 roku w tunelu Halsnøyt doszło do wypadku samochodowego. Auto jechało z prędkością 140 kilometrów na godzinę. Na tylnym siedzeniu pojazdu siedziało aż cztery osoby. Kierowca niedawno stanął przed sądem.

Nieszczęśliwy wypadek w podmorskim tunelu Halsnøyt

22 grudnia zeszłego roku doszło do nieszczęśliwego wypadku. W podmorskim tunelu Halsnøyt w Kvinnherad rozbił się samochód, który wiózł aż sześć osób. Niestety pięć z nich zostało poważnie rannych i przewiezionych natychmiast do szpitala. W akcji ratunkowej brały udział aż trzy śmigłowce. Wypadek spowodował młody człowiek, który wówczas miał 20 lat.

Czytaj także: Polski dyplom w Norwegii – czy jest uznawany?

Poważne obrażenia

Pasażerami kierowcy byli sami młodzi mężczyźni, których wiek wynosił w przedziale od 19 do 22 lat. Niestety wypadek doprowadził do ich poważnych uszkodzeń. Sprawca wypadku, któremu zarzuca się zbyt szybką jazdę i posiadanie w samochodzie za dużej liczby pasażerów, doznał obrażeń złamania czaszki, krzepnięcia krwi w mózgu oraz stałej głuchoty ucha. Spośród reszty poszkodowanych pasażerów jeden miał przebite płuca, a inny śledzionę. Wszyscy spędzili około miesiąca w szpitalu i przeszli po kilka operacji.

Prawne konsekwencje

Chłopak, który doprowadził do całego zdarzenia poza urazami jakich doznał na ciele, musi też przyjąć na siebie karę sądu. W zeszłym tygodniu mężczyzna spotkał się na rozprawie w Sądzie Rejonowym w Sunnhordland i nie otrzymał złagodzenia wyroku. Uznano, że jego jazda była zbyt niebezpieczna, a ilość pasażerów za duża. Został skazany na 26 dni więzienia i zabrano mu prawo jazdy na 20 miesięcy. Dodatkowo po tym czasie sprawca będzie zmuszony zdać ponownie egzamin na prawo jazdy. Policja przyznała, że kierowca przy tak dużej prędkości najprawdopodobniej stracił kontrolę nad autem. W trakcie wypadku samochód dwukrotnie uderzył w tunel po jego przeciwnej stronie, gdzie finalnie auto wylądowało po prawej stronie jezdni.

Czytaj także: Ropa najtańsza od 8 miesięcy. Cena za baryłkę o 25% niższa.

Zdanie sędzi

W trakcie rozprawy sędzia nie kryła, że wypadek to konsekwencja rażąco niebezpiecznej jazdy młodego kierowcy. Dodatkowo zostało podane iż dużym powodem utraty kontroli nad pojazdem mogło być prawostronne przeciążenie pojazdu. Było ono spowodowane przeładowaniem auta zbyt dużą ilością pasażerów. Wypadek na szczęście nie doprowadził do poniesienia przez tych młodych ludzi śmierci. Wyrok ma być nauczką dla kierowcy. Sędzia nawoływał, że ten wypadek powinien być również dla wielu młodych kierowców przestrogą ponieważ nie zawsze zdarzenia tego typu muszą kończyć się tak „szczęśliwie” jak tu.

Pomoc prawna po wypadku w Norwegii

W Kraju Fiordów przybywa Polaków – z każdym rokiem jest nas więcej. Przybywa tym samym polskich kierowców, wybierających auto jako podstawowy środek lokomocji. Będąc uczestnikiem ruchu drogowego nie jest ciężko o kolizję. W takich przypadkach przydatna jest pomoc prawna po wypadku w Norwegii.

(więcej…)

Będą zmiany w bompenger?

Będą zmiany w bompenger

Zarówno Partia Pracy, jak i KrF chcą zmian w systemie pobierania opłat drogowych. Aktualnie bompenger pobierany jest w bramkach drogowych. Jeżeli propozycje wejdą w życie, opłatę będzie można uiszczać za pomocą systemu GPS. Ma to przynieść duże oszczędności w administrowaniu systemem.

(więcej…)

Zespół Wredrock powraca z nowym materiałem

Zespół Wredrock powstał w 2002 roku. Założony został przez trójkę kumpli, znających się z jednej klasy w technikum – Wrednego, Rokiego oraz Krawca. Po kilku zmianach personalnych i chwilowej absencji na scenie muzycznej, kapela wraca z nowym materiałem.

(więcej…)

Pierwsze Urodziny restauracji „U Mamy”

Polska restauracja mieszcząca się w Oslo całkiem niedawno obchodziła swoje pierwsze urodziny. To miejsce to wielka duma dla Polaków! Radio Wataha miało okazję uczestniczyć w tym wyjątkowym dniu dla restauracji „U Mamy”. 

Wyjątkowe miejsce

Restauracja „U Mamy” to miejsce gdzie nie tylko można dobrze zjeść. Spotkamy tu bardzo wielu Polaków, którzy dzięki istnieniu tej restauracji łączą się, wspierają i tworzą silną społeczność. Jest to restauracja, której już sama nazwa wskazuje iż poczujemy się w niej jak u swojej własnej mamy. Nie da się ukryć, że „U Mamy” od początku swojego powstania do dziś dnia poczyniło wielki progres, a jego właściciele nie zwalniają tempa i idą dalej. Dodatkowo warto wspomnieć, że dla wielu Polaków ta restauracja to po prostu kawałek Polski w Norwegii.

„U Mamy” miejscem wielu wydarzeń

Faktem jest, że odkąd restauracja zagościła na terenie Oslo, stała się miejscem wielu spotkań. Odbywają się tam wydarzenia, na które przychodzą licznymi grupami Polacy mieszkający w Oslo, ale i nie tylko. Pyszne jedzenie i ludzie tworzą wspaniałą atmosferę. W tym miejscu chociażby niedawno nasz polski raper Frytt, tworzący na terenie Norwegii, podpisywał swoją autorską płytę i ugościł zebranych ludzi swoim wspaniałym występem. Na urodzinach „U Mamy” też go nie zabrakło i również zaśpiewał kilka utworów ze swojego repertuaru.

Czytaj także: Frytt “Wkładam w to serce” – premiera albumu!

Moc atrakcji

W tak wyjątkowym dniu jak 1 urodziny restauracji „U Mamy”, nie mogło zabraknąć licznych gości, ale i wspaniałych występów specjalnie przygotowanych na tę okazję. Pięknym śpiewem uraczyła wszystkich Monika i wcześniej wspomniany Krzysztof Frytt.

Polska atmosfera w Norwegii

W trakcie LIVE, kiedy to Łukasz pokazywał nam jak wyglądały urodziny restauracji „U Mamy” można było zauważyć jedną rzecz. Mianowicie na sali mogliśmy dostrzec liczną grupę gości, która zebrała się tam aby świętować ten wspaniały moment. O czym to świadczy? Na pewno o wspaniałej atmosferze, którą stworzyli dla nas właściciele tego miejsca, ale i ludzie, którzy tam przychodzą. Po wypowiedziach gości można było zauważyć radość płynącą ze spędzania tam czasu. Wszystkie miłe słowa dotyczące jedzenia, klimatu, kawałka Polski w Norwegii nie biorą się znikąd. My jako Radio Wataha przyłączamy się do wszystkich życzeń, które padły z ust obecnych gości, a dodatkowo życzymy Wam wielu takich urodzin!

Cała transmisja z wydarzenia:

https://www.facebook.com/radionorwegia/videos/1079891862183228/?_nc_cat=101&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=0784beb5106faa52452b561fc8b31aaa&oe=5C677573&dl=1

 

Uroczyste obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę w Norwegii

11.11.2018 to wyjątkowy dzień dla każdego Polaka, bo właśnie dzisiaj obchodzimy 100 rocznicę odzyskania niepodległości. Wczoraj z tej okazji w Oslo , odbyły się uroczyste obchody, w których udział brała norweska polonia. Organizatorem uroczystości był Polski Klub Norwegii i Stowarzyszenie Polaków w Oslo. Gośćmi specjalnymi byli przedstawiciele ambasady i konsulatu. 

Walka o niepodległość i łączenie pokoleń

Wczorajsza uroczystość nie mogła rozpocząć się inaczej niż wniesieniem polskiego sztandaru i odśpiewaniem hymnu. Tę ostatnią odpowiedzialną czynność wykonał młody, 3-letni artysta Oskar przy akompaniamencie 12-letniego Aleksandra. To była cudowna chwila ponieważ walka o naszą niepodległość łączyła pokolenia tak i ten wczorajszy występ pokazał, że nadal tak się dzieje. Radość z obchodzonej rocznicy dzielona jest przez tych najstarszych, ale i najmłodszych.

Przemowa Pani Ambasador

Przed wspaniałą częścią artystyczną, którą wczoraj zebrana norweska Polonia miała okazję  oglądać w Enerhauggat, wystąpiła Pani Ambasador RP w Norwegii Iwona Woicka-Żuławska. W trakcie przemowy Pani Ambasador podziękowała wszystkim za przybycie. Dodatkowo przypomniała iż Polska posiada wiele wątków i podobieństw wojennych, ale i politycznych wraz z Norwegią, o których warto pamiętać. Przypomniała również o przyszłej 100 rocznicy, która będzie miała miejsce w 2019 roku. Jest to rocznica stosunków bilateralnych, politycznych jakie łączą nasz kraj z Norwegią. Po zakończeniu przedstawienia wszyscy mieli okazję skosztować pysznego tortu, który samodzielnie kroiła Pani Ambasador Iwona Woicka-Żuławska.

Czytaj także: 100-lecie Niepodległości Polski. Droga do wolności.

Część Artystyczna

W trakcie przedstawienia zebrane osoby jak i Ci, którzy oglądali transmisję LIVE Radio Wataha mieli okazję przypomnieć sobie historię naszego kraju i walki o jego niepodległość. Czasy rozbiorów, czasy 123 lat, kiedy Polska nie istniała na mapie. Mieliśmy też przyjemność posłuchać wierszy, ale i pieśni, które w tamtym czasie zagrzewały lud do walki o niepodległość. Wspomniani zostali również artyści tacy jak Adam Mickiewicz, czy Juliusz Słowacki, którzy musieli opuścić kraj z powodów politycznych, ale mimo wszystko swoją twórczością za granicą rozsławiali imię Polski. Wzniosłą częścią przedstawienia była chwila, kiedy wszyscy obecni stojąc na baczność zaśpiewali wszystkim nam znaną pieśń Rota. W trakcie części artystycznej nie zabrakło również odśpiewania hymnu Polonii.

Podziękowania

Wielkie podziękowania za wczorajszą uroczystość należą się przede wszystkim Nadzwyczajnej i Pełnomocnej Ambasador RP w Norwegii Pani Iwonie Woickiej-Żuławskiej i  Konsulom RP Sławomirowi Kowalskiemu i Andrzejowi Jach. Radio Wataha również dziękuje za możliwość wzięcia udziału w tak wspaniałym wydarzeniu. Norweska Polonia pokazała siłę! Dziękujemy!

Cała relacja z wczorajszej uroczystości poniżej:

https://www.facebook.com/radionorwegia/videos/622709928126462/

 

 

 

 

 

Radio Wataha w rozmowie z Tomaszem Gizą, mistrzem świata w kulturystyce

Tomasz Giza

Wczorajsza audycja w Radio Wataha gościła wspaniałego człowieka jakim był Tomasz Giza. Mężczyzna od trzech lat związany jest z kulturystką i ma na swoim koncie już wiele tytuły. Kulturystyka to jego wielka pasja, w której jak zaraz przeczytacie bardzo się spełnia. Łukasz porozmawiał ze sportowcem o nim, ale i o jego planach, które związane są z Norwegią.

Marzenia się spełnia-Tomasz Giza

Tomasz Giza to niesamowity człowiek, który we wczorajszej rozmowie w Radio Wataha opowiedział nam jak wyglądały jego początki z kulturystyką. Jego największym marzeniem zawsze było wzięcie udziału w zawodach kulturystycznych. W związku z tym, że wiązały się one z dużymi kosztami to Tomek zaczął swoją przygodę związaną ze startami kulturystycznymi 3 lata temu.

Tomasz GizaNatomiast trenuje od 14 roku życia sporty siłowe z naciskiem na kulturystykę. Na samym początku zaczął brać udział w debiutach kulturystycznych. Po nich zrobił sobie krótką przerwę ponieważ zajął tam 4 miejsce. Które wielu sportowców jak i sam Tomek uważa za najgorsze miejsce dla sportowca. Wrócił po roku, bo wiedział, że stać go na więcej. Wówczas zajął 3 miejsce w juniorach, 3 miejsce na Mistrzostwach Polski w seniorach i te zawody dały mu eliminacje na Mistrzostwa Europy. W tych ostatnich zajął 10 miejsce. Następnie zrobił sobie dłuższą, bo półtora roczną przerwę aby wrócić i zacząć żyć pasją na 100 %!

Ciężka praca czyni mistrza

Oczywiście w trakcie wywiadu nie mogło zabraknąć pytania o Tomka początki. Mężczyzna swoją ogólną przygodę z kulturystyką zaczął w wieku 14 lat. Początki nie były łatwe, bo sportowiec na treningi poświęcał dziennie do 3 godzin. W późniejszym czasie, kiedy wiedza Tomasza pogłębiała się, te treningi stawały się krótsze, ale bardziej intensywne. Obecnie, kiedy sportowiec posiada ogrom wiedzy i doświadczenia, poświęca na treningi nie więcej niż 1,5 h dziennie. Jeżeli jest przed okresem zawodów do tego dochodzą treningi z pozowania, które trwają średnio 30 min i cardio, które jest systematycznie zwiększane przed zawodami.

Tomasz GizaTomasz Giza i jego tytuły

Po dłuższej przerwie od Mistrzostw Europy, która trwała 1,5 roku, Tomek postanowił zająć się swoją pasją na poważnie. Zaraz po powrocie pojawiły się pierwsze, najbardziej znaczące dla sportowca tytuły. Mister Universum 2017 w Hamburgu, kilka tytułów Mistrza Polski i ostatnie zawody, które zostały przez Tomasza Gizę wygrane to Mistrzostwa Świata na Filipinach.

Czytaj także: Radio Wataha z wizytą u Hit The Beat – Dance Group Oslo

Tomek Giza jako trener personalny

Tomek obecnie mieszka w Polsce. W jego planach na przyszłość jest jednak stała przeprowadzka do kraju fiordów. Zanim to jednak nastąpi sportowiec ma świadomość, że w Norwegii zawód trenera personalnego nie jest jeszcze aż tak mocno rozpowszechniony. Stąd też jego plan na pomoc i wsparcie osób, które chcą zmienić swoją sylwetkę. Zrzucić kilka kilogramów, przybrać na wadze bądź skorygować wady postawy. W chwili obecnej ma pod swoją opieką kilku klientów, z którymi współpracuje online co w dzisiejszych czasach jest dosyć często wykorzystywaną formą. Dlatego też bardzo mocno zachęcamy do kontaktu z Tomaszem poprzez jego Fun-Page, który został otagowany we wczorajszej relacji LIVE. Dodatkowo chcemy wspomnieć, że Tomka wiedza nie tylko poparta jest jego tytułami jakie zdobył na niejednych zawodach, ale mężczyzna posiada wykształcenie wyższe z wychowania fizycznego, a w tym roku kończy dietetykę kliniczną.

Czytaj także: Aleksandra Czech z Armii Zbawienia w Norwegii [POLACY SĄ NIEZWYKLI]

Szybka i zdrowa redukcja w 90 dni

Mimo iż Tomasz Giza nie mieszka jeszcze na stałe na terenie Norwegii to nic nie stoi na przeszkodzie aby realizował tu swoje plany. Jednym z nich jest styczniowe wydarzenie, którego nazwa to „Szybka i zdrowa redukcja w 90 dni”, seminarium potrwa jeden dzień. Kolejnego dnia w planach są warsztaty treningowe, na których mężczyzna będzie uczył podstaw treningu sylwetkowego czyli dobór posiłków, produktów do ich komponowania, czego się wystrzegać, jak zacząć ćwiczyć na siłowni i wiele innych. Żeby być na bieżąco z datą i miejscem wydarzenia, zachęcamy do obserwowania FanPage Tomasza.

Plany zawodowe Tomasza

W trakcie wywiadu Łukasz podpytał Tomka o kilka istotnych spraw. Między innymi, czy zamierza w przyszłości wziąć udział w znanych na całym świecie zawodach Arnold Classic. Są to zawody dla najbardziej profesjonalnych kulturystów świata, które odbywają się niezmiennie od 1989 roku w Columbus. Tomek powiedział nam, że ma zamiar wziąć w nich udział już wiosną 2020 roku bądź w późniejszym terminie w Australii. Radio Wataha już trzyma kciuki!

Całość jeszcze raz możecie obejrzeć pod tym linkiem:

https://www.facebook.com/watch/live/?v=409150092954451&ref=watch_permalink

Dzieje się w #weekend w Norwegii 11.11.

W najbliższy weekend odbędzie się wiele wydarzeń w Norwegii. Większość z nich poświęcona jest obchodom związanych z setną rocznicy odzyskania Niepodległości Polski. Nasze Radio Wataha bierze także udział w dwóch akcjach związanych z 11. listopada.

(więcej…)

Radio Wataha z wizytą u Hit The Beat – Dance Group Oslo

W dniu wczorajszym Radio Wataha odwiedziło studio taneczne, w którym odbywają się treningi Hit The Beat – Dance Group Oslo. Dziewczyny połączyła pasja do tańca. Jakiś czas temu grupa Hit The Beat gościła już w naszym radiu, ale chętnie raz jeszcze przybliżymy Wam ich historię. 

Rok Hit The Beat

Grupa taneczna powstała rok temu, a dokładnie 5 listopada. Tworzą ją dziewczyny mieszkające w Oslo, które połączyła pasja do tańca, ale i chęć tworzenia czegoś ponad codzienną prace. Niektóre dziewczyny są w Norwegii krócej, a niektóre mieszkają tu nawet po kilka lat. Staż pobytu w tym kraju jednak różni się od czasu spędzonego w Hit The Beat. Jedna z uczestniczek mieszka w Norwegii już 3 lata, a w grupie tanecznej jest „świeżynką”.

Niesamowita atmosfera

Grupę taneczną tworzą osoby, które są z nią związane od samego początku, ale i takie, które przyłączyły się do niej w trakcie. 12 dziewczyn o różnych osobowościach to właśnie Hit The Beat! To jednak nie przeszkadza w tworzeniu świetnej atmosfery jaką dało się wczoraj wyczuć w trakcie pobytu w studiu tańca podczas ich treningu, ale i oglądający transmisję LIVE mogli doświadczyć niesamowitej zażyłości między dziewczynami. Przykładem tej niesamowitej atmosfery było głośne odśpiewane 100 lat dla jednej z wczorajszych solenizantek. Radio Wataha również dołącza się do życzeń!

Czytaj także: Aleksandra Czech z Armii Zbawienia w Norwegii [POLACY SĄ NIEZWYKLI]

Z miłości do tańca

W dniu wczorajszym dziewczynom zostało zadane pytanie dotyczące opinii życia w Norwegii. Wspólnie odpowiedziały, że nie narzekają, bo nie mają ku temu powodów, a do tego mogą współtworzyć tak wspaniałą grupę taneczną jaką jest Hit The Beat. Robią to co kochają, a do tego udowadniają, że życie za granicą nie kończy się tylko na stereotypie Polaka, który pracuje na kuchni bądź sprząta i nie ma poza tym żadnego prywatnego życia. Wręcz przeciwnie, bo ich taniec, wspólne, regularne spotkania i treningi, a za chwilę liczne występy, pokazują innym, że się da, tylko po prostu trzeba chcieć.

Ciężka praca i przyszłe występy

Dziewczyny odkąd powstała grupa, ciężką pracą i mocnym zacięciem, spotykają się raz w tygodniu aby ich choreografie były zawsze dopracowane na przysłowiowy ostatni guzik. Jak mogliśmy usłyszeć praca nad jedną choreografią może trwać od 6 miesięcy nawet do roku. Zważywszy na to, że Hit The Beat spotyka się tylko 4 razy w miesiącu, jest to naprawdę duży wysiłek. Jak zapowiedziała choreograf grupy Paulina, już niebawem będziemy mogli zobaczyć ich występy. Na daną chwilę nie znamy ich terminów, ale mocno zachęcamy do śledzenia fanpage’a grupy aby być ze wszystkim na bieżąco.

Niesamowite hotele Norwegii

Jakiś czas temu pisaliśmy Wam o miejscach, gdzie można wybrać się na romantyczny weekend w Norwegii. Tym razem chcielibyśmy przedstawić Wam niesamowite hotele, które możemy odwiedzić na terenie tego kraju.

Igloo Hotel

Z hotelami zazwyczaj bywa tak, że są budowane na stałe. Z tym hotelem jest zupełnie inaczej, a to za sprawą materiału z jakiego jest tworzony. Już sama jego nazwa nam wiele podpowiada. Igloo hotel to miejsce stworzone z lodu i budowane co roku od nowa na wałach rzeki Alta. Z racji jego położenia jego wnętrza oferują nam prawdziwy smak norweskiego klimatu. Goście mają do dyspozycji lodowe łoża, które pokryte są skórami reniferów, lodowy bar gdzie można napić się niebieskiego, lodowego drinka, a jeżeli samo wnętrze nie dostarcza nam tylu atrakcji na ile jesteśmy przygotowani, zawsze możemy skorzystać z wycieczki, na którą pojedziemy zaprzęgiem ciągniętym przez psy husky. Cena w takim hotelu to minimalnie 343 dolary.

https://pl.pinterest.com/pin/111956740710880685/

Czytaj także: Wspaniała architektura Norwegii

Lofoten Opera Hotel

Co prawda w tym hotelu jeszcze nie wynajmiemy pokoju, ale warto o nim napisać nawet z racji miejsca w jakim powstaje i tego jak będzie wyglądał. Firma architektoniczna Snøhetta znana jest z projektów, które zapierają dech w piersi takich jaki np. Opera w Oslo bądź Muzeum Petera Dassa w Alstahaug. Dlatego hotel, który planowany jest być oddanym w 2020 roku na pewno będzie zadziwiał. Będzie to designerski kompleks, położony wśród norweskich Lofotów. Jego powierzchnia ma mieć prawie 1000 m kwadratowych, a co jest najwspanialsze to, to że budynek ma połączyć ocean z górami.

Czytaj także: Romantyczny weekend w Norwegii

https://pl.pinterest.com/pin/141159769545490063/

Kirkenes Snow Hotel

Jego położenie to daleka północ Norwegii, 10 km od miasta Kirkenes i tylko 500 m od fiordu Bøkfjorden. Hotel przyjmuje gości tylko w okresie od 20 grudnia do 20 kwietnia. Goście wynajmujący apartament mogą spodziewać się arktycznego stylu, skomplikowanych rzeźb z lodu, pięknych, dużych okien, z których rozpościera się niesamowity widok na góry i wygodnych, lodowych foteli, pokrytych skórami. Osoby spędzające tam czas nie muszą się bać o panującą niską temperaturę ponieważ wszystkie pokoje wyposażone są w pościel termalną, która na pewno nie pozwoli nikomu zmarznąć. W zimie dużą atrakcją są wycieczki zaprzęgami ciągniętymi przez husky, a latem okolica idealnie nadaje się na piesze wędrówki.

https://pl.pinterest.com/pin/34058540917182275/